Profesor złożył Rękawicę Nieskończoności i przywrócił balans w zaliczeniach.

Życie naśladuje film. Po cudzie nad odrą, czyli przepisie ocen z laboratorium i projektu OiAK na wykład jeden z profesorów postanowił wziąć sprawy w (dosłownie) swoje ręce i wprowadził balans w ilości zaliczeń. Dzięki pełnej Rękawicy Nieskończoności był w stanie strzelając palcem uwalić dokładnie połowę studentów.

– Panie Procesorze, nie czuję się zbyt dobrze. – mówi w swoich ostanich chwilach Nataniel Bier, student 2 roku informatyki. – Przepraszam, próbowałem wszystkiego. Nie chcę iść na dziekankę, nie chcę… – wydusił z siebie zaraz po tym jak jego punkty ECTS zamieniły się w pył.

“Bój się, uciekaj, przeznacznie wciąż nadchodzi”. Takich słów używał prowadzący wystawiając studentom oceny 2.0. “Kiedy skończę połowa studentów wciąż będzie miała zaliczenie. Mam nadzieję, że zapamiętają was”.

To jest PaliTechnika. Sequel już za rok.

0 thoughts on “Profesor złożył Rękawicę Nieskończoności i przywrócił balans w zaliczeniach.

Leave a Reply