Antyterroryści, policja, ratownicy medyczni i strażacy zjechali dzisiaj pos budynek C-13 po telefonie zaalarmowanego wykładowcy. Jeden student miał na zajęciach strzelać palcami.
– Zobaczyłem jak łapie swoje palce i huk! – opowiada prowadzący. – Wszyscy padli na ziemię. Ci bliżej drzwi od razu wybiegli, a ja pod ławką zadzwoniłem na 112.
Akcja antyterrorystyczna trwała ponad 3 godziny. Przez ten czas było słychać strzelanie palcami nawet na zewnątrz.
– Kiedy myśleliśmy, że już skończył, to zaczął strzelać stopami – mówi jeden z funkcjonariuszy.
Zamachowiec został schwytany i przewieziony do placówki rządowej na przesłuchanie. Szczęśliwie nic nikomu się nie stało.
To jest PaliTechnika. Widzisz coś nie tak? Dzwoń.