Naukowcy od lat badają powierzchnię czerwonej planety. Odkrywają związki, warunki pogodowe i szukają ewentualnego życia. Te ostatnie najprawdopodobniej się udało, przynajmniej wnioskując po ostatnim zdjęciu z marsjańskiego łazika.
– Na lekko rozmazanym zdjęciu widzimy zarys jakieś postaci – odkrywa Jurek, członek stowarzyszenia okrągłej Ziemi. – Zarówno po posturze jak i fryzurze można jednoznacznie stwierdzić, że to jest Elvis Presley.
NASA zarówno nie potwierdza ani nie zaprzecza. Inne agencje i instytuczne kosmiczne już w tym momencie ogłosily wspólne prace nad analizą zdjęcia.
– Według mnie to na pewno Elvis, a nie jakiś kartonowy wycinek, który został tam wysłany potajemnie razem z Roadsterem Elona Muska – mówi Pelvis Earsley, imitator Elvisa Presleya z podejrzaną brodą i wąsami. – To na pewno dobry pomysł go szukać na Marsie, a nie na Ziemi.
To jest PaliTechnika. Kartonowego Presleya postawił przed łazikiem dr Manhattan.