W ten weekend odbywa się szczecińskie Pyromagic, największy festiwal fajerwerków w Polsce. Los tak chciał, że w dokładnie tym samym czasie statek kosmitów chciał nawiązać kontakt z ludzkością. Niestety wiadomość nie została odebrana, przynajmniej w zamierzony sposób, bo wszyscy myśleli, że to początek pokazu.
– Nasz plan zakładał kontakt za pomocą sygnałów świetlnych, tak jak w starych ludzkich filmach. – mówi Plvis Ersley, jeden z pilotów statku kosmicznego. – Trochę znamy ludzkie zachowania, ale zauważyliśmy, że jest coś nie tak, gdy zamiast oczekiwanej odpowiedzi dostaliśmy tylko głośne “ŁOOOOO” z tłumu.
Sygnały świetlne bazowane były na tych z “Bliskich Spotkań 3 Stopnia”. W wiadomości obcy chcieli przekazać swoje pokojowe zamiary i pomysł dzielenia się technologią. Zamiast zrozumiałej odpowiedzi otrzymali jedynie zafascynowane spojrzenia tłumu czekającego na fajerwerki.
– Otwarcie tego Pyromagic było najlepsze ze wszystkich. – opowiada Łucja, szczecinianka oglądająca pokaz. – Świetne kolory, genialne audio, kojarzę je chyba z jakiegoś starego filmu. Nie wiedziałam, że takie fajerwerki są w ogóle fizycznie możliwe.
Po nieudanej próbie kosmici zapowiedzieli powrót na ziemię w przyszłym roku. Lokalizacją będą Stany Zjednoczone a przylecą 4 lipca.
To jest PaliTechnika. Tu du dum du duuuum.