Od pewnego czasu sporo osób irytowało w informatyce korzystanie z nazw “master” (pan, mistrz) oraz “slave” (niewolnik). By wprowadzić poprawność polityczną do maszyn komputerowych i systemów zaproponowano nowe nazwy, które pomimo swojej inności wciąż oddają sens tych pierwszych. Prezentujemy oto Ziobrę i sąd.
– “Master” i “slave” to okropne określenia kojarzące się z niewolnictwem czarnoskórych w Stanach Zjednoczonych – mówi Tinus Lrovaldis, programista Javy oraz .NET. – Postanowiliśmy szukać bardziej neutralnych, ale równie życiowych alternatyw.
Ostatnie zmiany w sądach oraz prawożądności w Polsce zainspirowały programistów. Propozycja pary “Ziobro” oraz “sąd” prawie jednogłośnie została zaakceptowana jako nowy standard.
– My w Polsce na wszelki wypadek będziemy jeszcze używać “zwykły poseł” i “premier” – mówi jeden z polskich programistów, który prosił o zachowanie anonimowości. – Jeszcze naślą na nas ABW i zarekwirują klawiatury. Cholera wie czy nam Githuba nie przeglądają.
Nowy standard wygrał z innymi propozycjami takimi jak “Disney” i “cały przemysł rozrywkowy” oraz “Google” i “twoje dane osobowe”.
To jest PaliTechnika. Uuu schodzimy na psy bo politycznie.