Powoli zaczyna się lato. Codziennie widzimy temperatury oscylujące w granicach 20-30°C. By umilić studentom spędzanie czasu w taki upał, oraz żeby nikt przez przypadek jeszcze bardziej się nie zgrzał, uczelnia wyłączyła w akademikach ciepłą wodę.
– Uważamy, że podjęcie takich kroków było nader konieczne – mówi rektor. – Za oknem skwar, ludzie pływają w pocie, no nie da się wytrzymać. I niech teraz państwo pomyślą, że taki student odkręca prysznic, a tu jeszcze w niego leci gorąca woda. To wszystko dla dobra naszych studentów.
W akademikach odgrywają się jeszcze bardziej dantejskie sceny niż zazwyczaj. O czajniki toczy się walka na śmierć i życie. Pod prysznic ludzie wchodzą w bluzach, a niektórzy w kurtkach. Kilku studentów używając luster zaczęło kierować promienie słoneczne z zewnątrz na kabiny prysznicowe.
– Mówią, że to dla naszego dobra, kiedy my już zaczynamy planować, jak podebrać ciepłą wodę z budynków ulicę dalej – mówi Zbyszek, mieszkaniec domu studenckiego bez ciepłej wody, który w rękach podejrzanie trzyma młot pneumatyczny.
PWr mówi, że ciepła woda wróci gdy zrobi się chłodniej. Jeśli ktoś jednak jej bardzo potrzebuje, to może skorzystać z basenu z brudną wodą na trawniku przed budynkami.
To jest PaliTechnika. Ale brak wody to prawda.
Artykuł by M4gda. Info dostaliśmy na KONTAKT69 od Tomka.