Red Dead Redemption 2 zapowiada się na najważniejszą grę tego roku (przynajmniej do Smash Brosów). Deweloperzy już ogłosili, że w zalezności od temperatury genitalia koni będą się zmniejszać, oraz to, że po wyłączeniu minimapy NPC będą lepiej opisywać wskazówki dojazdu. Teraz Rockstar Games zapowiada, że jak w prawdziwym życiu, w grze masz tylko jedną szansę.
– Staramy się jak najlepiej oddać realizm epoki, w której osadzona jest gra – mówi jeden z lead designerów w wywiadzie z Gość Niedzielny Gaming. – Dlatego gdy twoja postać umrze, gra sama usunie swoje pliki z dysku. Płyta w zależności od platformy zostanie złamana lub spalona, a gra w dystrybucji cyfrowej zostanie usunięta z twojego konta.
Nowatorska decyzja spotkała się z mieszanymi opiniami. Niektórzy gracze chcieliby po prostu grać bez żadnej obawy i zobaczyć całą fabułę. Inni gracze z kolei chwalą sobie decyzję Rockstar za pomysłowość i bycie pierwszym.
To jest PaliTechnika. Autodestrukcja również obejmuje tryb multiplayer.