Wypadek we Wrocławiu przy ulicy Świdnickiej. Samochód wjechał w miejscowego CeX’a. Sprzedawca wycenił auto na 30 zł, bo miało lekkie zadrapania.
– Samochód jest w dość dobrym stanie. Silnik odpala, akumulator też działa – opowiada sprzedawca CeX. – Jednak przez te lekkie zadrapania na bokach i zderzaku wyceniłem auto na 30 zł i kartę upominkową do naszego sklepu za 10 zł.
Czerwona Mazda jest z rocznika 2009. Zapytaliśmy kierowcę co sądzi o takiej wycenie samochodu.
– Dołożą jeszcze przypinki i smyczkę, to powiem, że nawet dobry deal – mówi z karetki krwawiący kierowca.
Policja ustala przyczyny wypadku, ale po usłyszeniu wyceny samochodu stwierdzili, że kierowca ma wystarczająco przerąbane.
To jest PaliTechnika. Wycena w CeX’ie nie została zmyślona.