We wtorkowym wywiadzie zapytano Andrzeja Sapkowskiego, autora książek o Wiedźminie oraz wielkiego fana gier CDP Red, o kontrowersyjny casting do roli Ciri. Podobno do odgrywania postaci przyjmowane są tylko aktorki czarne, azjatyckie lub należące do podobnych mniejszości. Osoby białe, nawet polki, są wyłączone z castingu.
Sapkowski o stytuacji mówił tak:
To oczywiście prawda. Ciri będzie na Netflixie czarna. Ale to nie byle kto ją zagra. W planach była Rhiana i Tessa Thompson, ale ostatecznie wybór padł na Idrisa Elbę. Znacie go na pewno z Marvela gdzie grał Heimdalla czy Mrocznej Wieży jako Rewolwerowca. Ta pierwsza rola nas ujęła, bo już tam czarny aktor grał “najbielszego w Asgardzie”. Uznaliśmy więc, że Idris nadaje się do roli Ciri najlepiej.
Idrisa Elbę i Nicolasa Cage’a zobaczymy na ekranach już w przyszłym roku.
To jest PaliTechnika. Przecież Nilfgaard to czarni.