Wrocław, Pulpit — Ładna pogoda, ptaszki ćwierkają, znajomi z roku cisną na grilla na Słodowej. Może i w cieniu sesji i zaliczeń, ale to jest życie. Byłaby szkoda gdyby lokalny student zapomniał wysłać zadanie na Programowanie Obiektowe…
– Zostałem utworzony na początku marca, a termin na wysłanie minął prawie miesiąc temu – mówi plik ProjektFinalFinalv2SerioOstatni.py. – Czuję się taki sam…
ProjektFinalFinalv2SerioOstatni.py został utworzony przez lokalnego studenta jako skrypt na zaliczenie projektu. Wykonuje proste operacje macierzowe z wykorzystaniem numpy oraz prezentuje wyniki na wykresach z matplotliba. Termin oddania skryptu minął miesiąc temu. Nawet jeśli program byłby na 5.0, to z takim opóźnieniem wychodzi ledwo 3.
– Wszystkie inne zadania już dawno wysłał. Jakieś pliki javy, referaty w docx, nikt już nie został. Tylko skróty do gier, kosz i półnaga anime dziewczynka na tapecie – zwierza się plik.
Lokalny student aktualnie grilluje kiełbaskę (nie jest to eufemizm) na Wyspie Słodowej. Nieświadom swojego zapominalstwa sączy trzeciego somerka arbuzowego.
Gdybyśmy mu powiedzieli, to pewnie i tak by się nie przejął. Kto wie, to pewnie niejedyna rzecz, którą uwalił. Taki ot żywot studenta.
To jest PaliTechnika. To (może) prawda.
Artykuł by Rosalina.