Wittigalia, jakkolwiek małymi krokami, już powoli się zbliżają. Dostajemy coraz to więcej informacji na temat tegorocznych rozrywek. Wiemy na przykład, że w ramach Bajerolandu odbędzie się Spartakiada, czyli zawody sportowe lokalnych Domów Studenckich. Mieszkańcy Wittigowa, jak widać na obrazku, już trenują.
– Wbrew pozorom mój strój spartanina ma mi pomóc w biegu na 400 metrów – mówi Łukasz zwany Gołoklatusem, mieszkaniec T-15. – Peleryna jest aerodynamiczna, sandały okażą się idealnym obuwiem na czerwcową pogodę, a mieczem będę mógł atakować każdego, kto mnie wyprzedzi.
Inni mieszkańcy też już się gotują do rywalizacji. Rodzaje zbroi również różnią się w zależności od konkurencji. Do biegów inny zawodnicy, podobnie do Gołoklatusa, również przyodzieją wygodne sandały i lekkie spodenki, ale do innych konkursów studenci ubiorą się inaczej. Rozmawialiśmy z Szymonem zwanym Maxichmielusem o różnicach w studenckich zbrojach.
Do biegu z przeszkodami studenci na pewno założą długie spodnie i metalowe ochraniacze, głównie przez półmetrowe kolce na trasie. Do sztafety wszyscy będą wyglądali podobnie do Gołoklatusa, ale bez miecza, przynajmniej nie po wypadku z zeszłego roku. Do przeciągania liny wszyscy ubieramy się jak Kamil zwany Bi Et Tricepsusem, czyli ciężka zbroja, dzięki której przeciwnicy będą mieli trudniej. Zostają jeszcze walki na śmierć i życie. Niektórzy wychodzą w pełnej zbroi dla obrony, inni w lekkich szmatach by być szybszym. W tym roku spodziewam się samych zbroi. Bartkowi zwanemu Mordusem Maximusem Rexem pozwolono w tym roku przynieść własny buzdygan, do którego Hubert zwany Wihajsterusem już przyspawał kolce.
Do startu w zawodach nie dopuszczono na razie jednej osoby z działającą repliką Energy Sword’a w skali 1:1. Jak się dowiedzieliśmy, uczestnik pomylił spartanów, a organizatorzy nie za bardzo chcą dopuścić do rywalizacji kogoś, kto jeszcze ma w zanadrzu plazmową snajperkę.
To jest PaliTechnika. Ale Spartakiada nie została zmyślona.
Artykuł by M4gda.