Czarek, student 3 roku informatyki, wydał wszystkie pieniądze na koncie na gry z wyprzedaży. Teraz cały pozostały grudzień musi przeżyć na ziemniakach, soli, i czymkolwiek co może kupić za 1.72 zł.
– Pierwszy był Red Dead 2, a to dopiero początek – mówi Czarek. – Steam zaczął wyprzedaże, więc kupiłem Skyrima i nowego Hitmana. W piątek wychodzą Smash Brosy, to oczywiste, że kupię droższą wersję cyfrową z całym dlc żeby grać od północy.
Wydatki na gry wyniosły studenta prawie 1000 zł. Po odliczeniu z oszczędności i wymienionych kryptowalut na koncie zostało 1.72 zł.
– Dobrze, że mam jeszcze cały worek ziemniaków, to nie umrę z głodu – podsumowuje. – Jeszcze mogę współlokatorowi podebrać sól, nawet nie zauważy.
To jest PaliTechnika. A wy, co upolowaliście?