Internetowy savoir-vivre na uczelni jest świętością. Należy wiedzieć jak rozpoczynać maile do prowadzących, dla swojego dobra oczywiście. Źle rozpoczęty email skutkować może brakiem odpowiedzi, a w najgorszym wypadku nieprzyjemnymi reperkusjami. Dostaliśmy anonimową informację, że jakiś student wysłał do profesora maila zaczynającego się na “Elo mordo” i jeszcze studiuje na PWr.
– Coś takiego jest niedopuszczalne – mówi rektor ds. studenckich. – Należy się obu stronom szacunek, ale gdy to student pisze pierwszy, to trzeba zachować kulturę wypowiedzi. Ludzie opuszczali kampus już nawet za zwykłe “Witam”. Za coś takiego należałaby się większa kara.
Dzięki niezawodnym działaniom naszych wysłanników udało się nam dotrzeć do autora oryginalnej wiadomości. Dalej chce pozostawać anonimowy, lecz chętnie ujawni nam całą treść maila, jak i jego kontekst.
Pełna wiadomość brzmiała:
Elo mordo
Trzeba chodzić na ten wykład czy nie? Nie chce mi się wstawać rano
Pozdro
X Y
– Mail miał być do mojego kolegi na roku – mówi autor wiadomości. – Testowaliśmy jak działa skrzynka studencka. Oczywiście nie zauważyłem, że pisałem ją w oknie, gdzie miałem pisać zapytanie do prowadzącego. Wyszło jak wyszło. Dostałem już odpowiedź, ale boję się jej otwierać. Nie chcę tak szybko kończyć studiów.
W mailu zwrotnym od prowadzącego czytamy:
Szanowny Panie X Y
Tak.
Z wyrazami szacunku
Morda
To jest PaliTechnika. Mail z samym “Tak.” oparty na prawdziwych zdarzeniach.
Artykuł by Brodacz.