Mówi się, że “lepiej późno niż wcale”, ale również ludzie mówią “i tak źle, i tak nie dobrze”. Idealnie opisuje to aktualny stan rzeczy na politechnice. Jednemu z wykładowców nie spieszyło się ze sprawdzaniem wyników, więc studenci otrzymali je na 15 minut przed kolokwium poprawkowym.
– Pierwszy termin był 2 tygodnie temu i były to same pytania zamknięte – mówi jeden ze studentów. – Chyba aż tak długo nie zajmuje sprawdzenie wszystkich prac.
Nie był to jedyny prowadzący, któremu nigdzie się nie spieszyło. Studenci zaczęli obstawiać, który z nich sprawdzi pierwszy, jakby to były wyścigi.
– Jak na 15 minut przed pisaniem, to chyba wyścigi ślimaków – skomentował wchodzący do sali student.
To jest PaliTechnika. Ale aż tak źle to jeszcze nie jest.
Artykuł by Swetru.