Klub Studencki Bajer przez ostatnie dni nic tylko pokazywał pod swoim wydarzeniem na FB DJ-ów, którzy zagrają na tegorocznym Bajerolandzie. Usłyszymy muzykę wszelkich gatunków – pop, lata ’00, trap, bounce, dancehall, electro house czy o nie tylko nie to weź nie pisz, ze disco polo bo już nikt nie przyjdzie yyy no ten deep house. Brzmienia idealne na imprezę na Wittiga, ale nie to jest tematem artykułu. W ocenie naszej specjalistki M4gdy najciekawsze jest to, że tylko czwórka z nich wygląda jak typowy informatyk.
– Dobra, może nie typowy-typowy informatyk, ale widać, że kiedyś na urodziny dostał książkę do JavaScritpu zamiast Javy – mówi M4gda. – Okej, może nie występują w koszulach, ale jakbyś wpuścił ich do biur Nokii, to byłoby jak szukanie igły w stogu siana.
Wyznacznikiem “informatyczności” ma być ogólny styl ubioru i to, jak ogólnie wyglądają artyści. Fryzura przygotowana pod photoshoot, koszulka w kolorze koszuli, którą by założyli, ale nie mogą bo będą wyglądać jak kompletne nerdy, no i okularki, w których odbija się karta z otwartym StackExchange i pytaniem dotyczącym routingu audio w komputerze.
– Nie mówię, że to źle. Bardziej, że to bardzo interesujący fakt – kontynuuje M4gda. – Jesteśmy w końcu na uczelni technicznej, nikt nie powinien się dziwić ani temu, jaką grają muzykę, ani temu jak się ubierają. Chodzi mi o to, że nie wiesz czy zamiast grać muzykę na scenie DJ nie odpali na rzutniku ekranu swojego laptopa i nie zacznie tutoriala jak pisać własne instrumenty VST w C++. Z 009 Sound System Dreamscape w tle oczywiście.
Redakcja nie uważa, że wyglądanie jak typowy informatyk to coś złego, wręcz przeciwnie. Zobaczylibyście jak my wyglądamy.
To jest PaliTechnika. A to był BuzzFeed?
Artykuł by M4gda.