Szokujące doniesienia dotarły do nas od anonimowego informatora. Wrocławski oddział Noki przyjmuje każdego studenta na “praktyki”, bo firma zaciąga ich do jaskini żeby kopali kryptowaluty.
– Ponad 300 studentów siedzi uwięzionych w tajnej kopalni kryptowalut Noki pod Wrocławiem. – podaje informator. – Codziennie zaciągani są oni do pracy bez przerw.
Specjalnymi kilofami wykopują takie waluty jak Ethereum, Neo i Vertcoin. Ci, którzy podpali w jakiś sposób przełożonym zmuszeni są do nieefektywnego kopania Bitcoina. Przed rozpoczęciem praktyki zabrano wszystkim telefony. Osobny oddział zajmuje się odpowiednim odpisywaniem na wiadomości do studentów typu “Idziemy na piwo?”.
– Pisałem do kolegi, czy nie chce iść na Słodową. – mówi Michał, przyjaciej jednego z uwięzionych studentów. – Na początku niczego się nie domyślałem. Odpisywał, że musi się uczyć do egzaminu z analizy matematycznej 2. Wtedy do mnie doszło, że coś jest nie tak. Mój kumpel przecież nie zdał AM1, to jak ma się uczyć do dwójki?
UPDATE:
Wszystkie te informacje okazały się prawdziwe po akcji lokalnych oddziałów specjalnych. Uwolnieni studenci szczęśliwie wrócili do swoich rodzin i nierosądnego picia alkoholu. Gdy poprosiliśmy prezesa Noki o stanowisko, ten odparł, że “Wczoraj sprzedaliśmy oddział do Microsoftu, to już nie mój problem”.
To jest PaliTechnika. Patryk Vega już ma scenariusz do nowego filmu.