Zakładając mniej negatywną opcję, może być konieczny remont Trzonolinowca. Rozmawialiśmy z lokalnymi ekspertami architektury i technologii budowlanych o potencjalnych możliwościach przywrócenia budynku do jego czasów świetności (jeśli w ogóle takowe miał).
W tym artykule występuje zremixowana fotka na licencji Creative Commons Attribution 3.0 Unported autorstwa Piotra Karpiewskiego.
1. Więcej podpór
W 1974 zgodnie z projektem powstałym na Politechnice Wrocławskiej liny zalano betonem i dodano stalowe podpory. Nasz ekspert, również z Polibudy, zauważył, że podobne podejście wcale nie brzmi bezsensownie.
– Jeśli czegokolwiek nauczyły mnie Kerbale albo Bridge Constructor, to że podpór nigdy za wiele – mówi Michał, student 3 roku budownictwa na Wydziale Budownictwa Lądowego i Wodnego. – Ja bym tu podstawił więcej tych stalowych belek, czy jak to się tam nazywa. Jak więcej trzyma, to chyba się nie zawali, no nie?
Nasz ekspert Michał nawet zgłosił się z pomysłem do swojego promotora. Ów profesor pomysł skomentował szorstkim, aczkolwiek wymownym “eh”.
2. Dobudować parter
Wskażcie mi chociaż jeden budynek bez parteru. No właśnie. A w Trzonolinowcu zapomnieli dobudować parteru. Czy oni są głupi? Czy ktoś urwał na dole arkusz z projektem? To cud, że dopiero teraz są jakiekolwiek rozmowy o tym budynku. Rozumiem, że komuna była, bieda była i ludzi nie było stać na partery (albo partery były niezgodne z wartościami jedynej słusznej partii), ale ile już lat nie mamy komuny? Mówię Wam, to jest jakiś spisek. Komu przeszkadzają partery!? KOMU SIĘ PYTAM KOMU!?
3. Obrócić do góry nogami
Edytowana fotka na licencji Creative Commons Attribution 3.0 Unported autorstwa Piotra Karpiewskiego.
Już zadaliśmy to pytanie w punkcie wyżej, no ale. No ale CZY ONI SĄ GŁUPI? Trzonolinowiec budowano od góry do dołu. Budynki buduje się od dołu do góry. Postawili budynek na odwrót i dziwią się, że nie działa. Projekt jest prosty. Dokładnie taki sam jak oryginalny, ale obrócony o 180 stopni. Kropka.
4. Wymiana lin na Nokie 3310
Punktem, który był oczywisty nawet i przed ekspertyzą i wystarczyło wygooglować a nie wchodzić na dach, jest fakt, że liny są zardzewiałe. Przez to, że są głównym elementem konstrukcyjnym budowli wypadałoby je na coś wymienić. Na przykład na stare dobre Nokie 3310. Ten fiński szczyt inżynierii jest zbudowany z lekkiego plastiku oraz czystego niezniszczalnium. Taki zabieg nie tylko naprawił by Trzonolinowiec, ale również zamienił go w bunkier przed jakimkolwiek atakiem. Bombowym, nuklearnym czy nawet śmiercią cieplną wszechświata.
5. Powierzenie budynku opaczności Matki Boskiej Konstrukcyjno-Budownalej z JanuszBudu spółka z o.o. ul. Szklana 49 Żabków Śląski 44-341 rok założenia 2007
Nic tak nie podnosi na duchu jak wiara. Również nic tak nie podnosi elementów konstrukcyjnych jak udźwig modlitw wiernych powiatu wodzisławskiego. Módlcie się więc za Trzonolinowiec zanim kościół katolicki wyrzeknie się tej demonicznej, najpewniej jeszcze nawiedzonej budowli.
6. Pomalować elewację w barwy Śląska Wrocław
Jakiegokolwiek miasta nie trzeba specjalnie przekonywać na wyrzucenie hasju na ośrodki sportowe. Z Wrocławiem jest nie inaczej. Przemalowanie Trzonolinowca w barwy Śląska Wrocław na pewno wykiwa radnych i ściągnie kasiastych sponsorów, gotowych wybudować nawet i 10 takich Trzonolinowców byle tylko ich logo leku na przeczyszczenie było widziane z 1 peronu stacji kolejowej.
7. Wybudować przystań na 2 piętrze
Nie ma co pakować pieniędzy w podtrzymanie budynku jeśli zaraz i tak nas globalne ocieplenie zaleje. Budując przystań na 2 piętrze będziemy przygotowani na nowy standard komunikacji w mieście, czyli kajaki i motorówki. Nawet jeśli wtedy liny puszczą, to dzięki nietypowej konstrukcji budynek najwyżej będzie się kiwał jak boja na falach.
To jest PaliTechnika. Trójkę, trójkę wybierz panie.
Artykuł by Rosalina.