13 wersji systemu i dopiero firma z Cupertino zmieniła wskaźnik głośności na ludzki. Nie mniej czasu zajęło jeszcze innemu feature’owi, którego nie było absurdalnie długi czas w systemie. Ikonka Safari, która od wielu lat jest kompasem, w końcu pokaże północ.
– Pomysł pojawił się jeszcze za czasów pierwszego iOSa, czyli wtedy iPhoneOS, ale w 2006 roku nie mieliśmy aż takiej technologii – mówi Tim Cook w wywiadzie z Good Morning America. – W tamtych czasach inaczej wyświetlaliśmy obrazy na ekranie. Żeby oszczędzić na pamięci telefonu staraliśmy się jak najrzadziej odświeżać ekran. Dlatego właśnie pierwsze iPhone’y nie miały tapety, a Safari nie wskazywało na północ.
Z dodatkowej notki prasowej dowiadujemy się, że za ikonkę Applowskiej przeglądarki odpowiedzialny był ten sam zespół co za wskaźnik głośności. Zarówno oba elementy systemu dostały wizualną aktualizacje przy systemie w wersji 7, ale ich funkcjonalność od początku była taka sama. Dopiero przy ostatniej wersji, czyli iOS 13, zespół dowiedział się, że w telefonie jest kompas, z którego mogą skorzystać.
– Pracuję nad iOSem od 5 lat i nawet nie pomyślałem, że w środku ma kompas czy barometr – mówi już były inżynier amerykańskiego giganta.
Z innych źródeł dowiadujemy się, że funkcjonalność została zerżnięta ze sceny jailbreak’owej. Osoby z jailbreak’iem mogły sobie zainstalować to jeszcze w wersji 8 systemu.
– Najpierw gesty, potem głośność, jeszcze dalej personalizowanie centrum kontroli, a teraz to – mówi Saurik, twórca Cydii, czyli popularnego “sklepu” z modyfikacjami i funkcjonalnościami, których Apple samo nie wprowadzi. – Apple ciągle ściąga od nas najlepsze pomysły, a potem z jakieś 5 lat później oznajmia je jako własne.
Safari z kompasem użytkownicy będą mogli zobaczyć już tej jesieni razem z nowym iOSem.
To jest PaliTechnika. Ale Safari-kompas faktycznie jest na jailbreak’u.
Artykuł by M4gda.