Prawdopodobnie największa pod względem ilości zawartości bijatyka wszechczasów, Super Smash Bros. Ultimate, ma jutro swoją premierę. W dziwnym zbiegu okoliczności część studentów jednocześnie “zachorowała” i idzie na zwolnienie lekarskie.
– Jaka szkoda, miałem mieć ćwiczenia z architektury komputerów – mówi udając kasłanie Mirosław, student W4. – Oczywiscie byłaby szkoda żebym leżał tak w łóżku i się nudził cały dzień. Dlatego od rana będę naparzał na Switchu się pilnie uczył, by nadrobić stracone zajęcia.
Lekarze podejrzewają epidemię, gdyż niezidentyfikowana choroba dotyka nie tylko studentów. Ponad 4% osób pracujących we Wrocławiu jest jednocześnie na L4.
– My w firmie po prostu dogadaliśmy się, że robimy wszyscy wolne po tym, jk okazało się, że nawet prezes zaczął udawać gorączkę – mówi Lena, character designer jednego z wrocławskich studiów gier. – I tak wszyscy by zobaczyli, że reszta jest online. Nie ma co udawać.
W tym roku to kolejna epidemia, zaraz po tej przed premierą God of War’a, czy Red Dead Redemption 2.
To jest PaliTechnika. Final destination, no items, Fox only.