Do 18 października w C-13 odbywają się Dni Aktywności Studenckiej. Ku naszemu zdziwieniu na miejscu był tłum ludzi bez odzienia sportowego, a na żadnym stoisku nie znaleźliśmy ani jednej bieżni, czy maszyny do ćwiczeń.
– Studenci uczelni technicznych po prostu nie przepadają za aktywnością ruchową, i zamiast tego wolą programować czy zajmować się innym hobby – mówi organizator DAS-u. – Postanowiliśmy więc wystawić wszystkie koła naukowe. Wystarczającym ćwiczeniem dla studentów będzie ruszenie się do C-13.
W miejscu, gdzie kiedyś stały sztangi i maszyny wystawiły się koła programistyczne. Tam, gdzie można było w zeszłym roku podnieść ogromną, 100 kg kredkę teraz mieści się stanowisko “Kredka”. W rogu do prezentowania swoich osiągnięć kulturystycznych, uznawanych wtedy za wartych akademii sztuk pięknych, rozstawiło się ASP.NET. Pytamy studentów, czy to zmiana na lepsze.
– Wystarczająco zmęczyłem się wchodząc po schodach na piętro. Teraz mówicie mi, że muszę przejść cały korytarz na stoisko? Teraz mówicie mi, że była winda!? – mówi Kacper, student informatyki.
– Słyszałam, że jedno koło ma warsztaty z pracy zespołowej, i mają tam jakieś sprinty. Jako biegaczka nie ma mowy żebym to przegapiła – mówi Justyna, studentka W-5.
Nie wiadomo, czy i kiedy DAS powróci do swojej zdrowej, faktycznie aktywnej formuły. Organizatorzy byli zbyt zajęci jedzeniem promocyjnych kubełków z KFC by udzielić komentarza.
To jest PaliTechnika. Ale bieżni i tak nie ma.
Artykuł by M4gda.