Nasz reportaż o Koronie. Poznajemy i oceniamy, czy jest się czego bać?

Korona Królów to serial produkcji Telewizji Polskiej. Przez twórców porównywany do Gry o Tron, przez widzów też, ale do sezonu ósmego. Zawsze wiedzieliśmy, że seria powoduje u ludzi bóle głowy i to, że nie należy przebywać z kimś kto to ogląda regularnie w jednym pokoju, ale temat przykuł naszą uwagę, gdy na punkcie Korony oszalał cały świat.

Naszą podróż zaczynamy w Wuhanie, czyli tam gdzie to wszystko się zaczęło. Sami tam nie pojechaliśmy z obawy o zdrowie, dlatego wysłaliśmy tam naszego korespondenta Kapucyna.

– To co tu się dzieje to istny chaos, a wszystko to spowodowane przez Koronę – relacjonuje biedny student, który musiał przedrzeć się przez chińską kwarantannę. – Zaczęło się od sprowadzenia kasety VHS z nagranym pierwszym sezonem serialu. Lokalsi dorobili mandaryńskie napisy i wszyscy wokoło zaczęli namiętnie śledzić losy polskiej dynastii.

Bootleg serialu szybko rozprzestrzenił się po całych Chinach, kolejno krajach azjatyckich, i nawet dostał Włoski dubbing gdzieś po drodze. Korona zatacza koło, bo wróciła w swojej nowej postaci już nawet do Polski. Udało nam się dotrzeć do osoby trzymanej w kwarantannie w jednym z wrocławskich szpitali. Rozmawiamy o tym, jak dotarła do niego epidemia, jakie miał objawy i co go teraz czeka.

– Kiedyś na imprezie dla beki puściliśmy jeden odcinek Korony i śmialiśmy się z badziewności tego całego serialu przy kilku piwach. Potem jednak sam z ciekawości obejrzałem kolejny, i kolejny, i kolejny i tak dalej. Zaczynałem cytować postacie, jakkolwiek denne nie byłyby dialogi, i wtedy zadzwoniłem na infolinię, że prawdopodobnie mam Koronę. Aktualnie siedzę tutaj już tydzień i leczenie polega na oglądaniu najlepszych seriali Netflixa i HBO. Aktualnie skończyłem Watchmen i zaczynam ostatni sezon Bojacka. W takim tempie powinienem wyjść już zdrowy jeszcze przed weekendem – opowiada chory pacjent.

Póki co WHO zaleca myć się po każdym kontakcie z kimś, kto ogląda telewizję publiczną, oraz unikać bezpośredniego kontaktu ludzkiego. Z tym drugim na pewno wielu będzie łatwiej.

To jest PaliTechnika. I nie dotykać twarzy, bo wiemy, ze właśnie to robicie.
Artykuł by Black Americano.

Leave a Reply