Prezydent przedstawił ostatnio element jego programu wyborczego. Karta Rodziny to lista mniej i bardziej kontrowersyjnych postulatów, których ma się trzymać po reelekcji. Każde środowisko inaczej podchodzi do niej, lecz elektrycy i elektronicy są jednymi z najbardziej krytycznych wobec treści dokumentu. Bulwersują się, że prezydent zabroni kolorowych kabelków na rzecz przewodów biało-czerwonych.
– To jakaś kpina. Ten człowiek kompletnie nie zna się na tym, co mówi, i do kogo to mówi – opowiada pan Mirosław, fachowiec z 30-letnim doświadczeniem prototypownia urządzeń IoT oraz systemów wbudowanych. – W mojej profesji każdy kolor kabelka ma znaczenie. Nie mówię tu tylko dużych projektach, gdzie łączymy układ sterujący z silniczkami odpowiednimi kabelkami żeby się nie pogubić, ale także w projektach personalnych, gdzie kable w kolorze zielonym, czerwonym i niebieskim odpowiadają linią z sygnałami RGB. To już dotyka nie tylko profesjonalnie, ale i osobiście.
Osoby wielu grup społecznych obawiają się, że to tylko początek zmian na gorsze. Kabelki to może być tylko start. Nikt nie wie, czy za pół roku nie zabronią częstotliwości z “666” w wartości, albo 13-tego kanału Bluetooth, bo któryś polityk uważa, że jest pechowy.
– Biało-czerwone, takie widzę polskie układy i systemy wbudowane – mówił w swoim przemówieniu prezydent. – Zaczynami od tęczowych kabelków, potem idziemy po płytki drukowane, a na końcu LED-y też będą tylko w dwóch kolorach.
Inni politycy już analizują słowa prezydenta, które nie brzmiały wesoło dla wielu dotkniętych środowisk. Podobno prowadzone są już rozmowy o zarezerwowaniu jakichkolwiek fal radiowych, czy to 5 GHz, czy 300 MHz, na terenie Torunia dla Radia Maryja. A to tylko początek.
To jest PaliTechnika. Jak pominiecie metaforę, to prawda.
Artykuł by M4gda.