PWr dostał dofinansowanie za 600 mln zł od Chin. Kubuś Puchatek i prawa człowieka zabronione na kampusie.

W celu znalezienia nowych źródeł finansowania, Politechnika Wrocławska zwróciła się o grant do małej firmy ze wschodu, Tencent. Tego samego dnia władze uczelni otrzymały i zaakceptowały ofertę azjatyckiego inwestora. Warunki? PWr otrzyma ponad 600 mln zł od chińskiego giganta. W zamian spełnić musi kilka małych, tyci tyci warunków. Obejmują one wiele obszarów życia studenckiego, więc stworzyliśmy przejrzystą listę.

  1. Nie wolno przedstawiać, myśleć ani wspominać o Kubusiu Puchatku. Mimo swojego czerwonego ubranka jest to największy zaraz po South Parku wróg partii, chińskiego ludu, a co najważniejsze, “prezydenta” Xi.
  2. Kompleks budynków przy ulicy Prusa zostanie zburzony, a na jego miejscu powstanie “obóz”. Ma na celu poprawę jakości wykształcenia i wychowania studentów, pracowników i okolicznych mieszkańców. Jeśli jesteście utalentowani muzycznie to koniecznie złóżcie CV, gdyż w umowie jest mowa o jakiś organach.
  3. Na wszystkich masztach wisieć mają flagi Chin. Jeśli zabraknie flag, to powinny zostać przemalowane z niebieskiego na czerwony flagi Unii.
  4. Hong Kong jest chiński, i na ulicach teraz wszyscy mieszkańcy demonstrują swoją miłość do Chin i przynależności Hong Kongu do nich. W związku z tym wszyscy studenci na wymianie mają wrócić do Azji, gdzie będą praktykowali swoją miłość w obozach podobnych do tych, co staną przy ul. Prusa.
  5. Immatrykulacja będzie obowiązkowa.
  6. Slack, Discord i inne narzędzia komunikacji w zespole zamienione zostaną na znacznie lepszy i przyjemniejszy WeChat. Tam wszelkie informacje i konwersacje będą bezpiecznie i na pewno nikt nie będzie mógł do nich zaglądać.
  7. ECTSy teraz będą działać jak cudowny system punktacji społecznej przepięknego kraju jakim są Chiny. Za wykroczenia będzie można tracić punkty. Przy przekroczeniu deficytu student nie ma prawa opuszczać Wrocławia, a na dziekance dziennie przysługuje miska ryżu.
  8. Nowelizacja umowy o studiowaniu. Dodanie aneksu zrzekającego się przestrzegania jakichkolwiek praw człowieka.
  9. Na Tianamen nic się nie wydarzyło. To był zwykły dzień. Jeśli którykolwiek punkt umowy nie zostanie dotrzymany, to na bulwarze Politechniki też się nic nie wydarzy i to też będzie zwykły dzień.

A to tylko część całej umowy. Władze uczelni chwalą sobie deal, oraz nowe perspektywy.

– Jeśli udupimy wszystkich studentów, to zawsze możemy sobie ściągnąć nowych z Chin – mówi rektor.

To jest PaliTechnika. Umowa jest zmyślona, to co się dzieje w Chinach już nie.
Artykuł by M4gda.

Leave a Reply