Tradycja poczty walentynkowej kultywowana jest we wszelkich instytucjach oświaty. Zbieranie przez samorząd szkolny listów od mniej lub bardziej anonimowych adresatów pamiętają niemal wszyscy. W dobie studiów zdalnych jednak nie ma jak rozsyłać starostów z kartonami po zakochanych studentach. W tym celu uczelnia przygotowała system Edukacja.CL do… wysyłania anonimowych wiadomości. Poczta leci przed Edukację, bo GMail nie oferuje żadnej anonimowości. Co za niespodzianka.
– Dzisiaj w każdym innym roku starości by chodzili po salach wykładowych, ćwiczeniowych i laboratoriach ze skrzynkami na listy. Niestety przez COVID musieliśmy przenieść pocztę walentynkową w sferę online – mówi rektor Politechniki Wrocławskiej. – Nie będzie można dawać już perfumowanych kartek, ale wciąż anonimowo wyznawać miłość.
Jeszcze nie znamy dokładnych statystyk, ale podobno studenci chętniej korzystają z takiego typu poczty. Rok temu na walentynki przesłane zostało ok. 100 listów, z czego tylko 69 było żartami. Możliwe, że poczta elektroniczna jest dla wielu wygodniejsza.
– Samemu bałbym się napisać kartkę. Nie wiem czy by rozpoznał od kogo to po piśmie – mówi Daniel, student Fizyki Technicznej. – Teraz mogę wysłać anonimowo przez Edukację, i nawet dobrze wytrenowana sztuczna inteligencja się nie domyśli, że to ode mnie.
Walentynkowy nastrój widać na każdym kroku. Poniedziałkowy dzień singla bez zmian.
To jest PaliTechnika. A Wy komu byście wysłali?
Artykuł by Rosalina.