Wydział Podstawowych Problemów Techniki boryka się z problemami właśnie od zawsze. Przez lata działalności zarówno pracownicy, jak i studenci i absolwenci dawali radę znaleźć pasujące rozwiązania i sposoby. Niestety problemy rozwijają się szybciej niż uczeni są w stanie znajdywać na nie rozwiązania, to dziekan W-11 postanowił zasięgnąć po pomoc z zewnątrz.
– Planujemy zatrudnić ok. 20 lokalnych specjalistów od rozwiązywania problemów – mówi dziekan. – Podobno znają się na swoim fachu jak mało kto. Pewności dodaje również fakt, że jeden z nich jest nawet absolwentem naszego wydziału.
Do kadry dołączą takie legendy wrocławskiego rozwiązywania problemów jak dr hab. Łysy oraz profesor Szrama.
– Mogę chodzić od rana do wieczora do rana i szukać problemów po kurna mieście, ale co to za kurna życie no – mówi dr Łysy. – Zamiast tego można wpierdzielić jakimś studenciakom… do łba jak się ogarnia pierścienie i przestrzenie wielowymiarowe o tak, a nie pierdzielić się z tym przez 2 lata.
– U mnie na bloku to wszyscy załatwiają wszystko “teoretycznie”. Więc sam się kiedyś no zaciekawiłem tą teorią i kurde nagle widzę się z dyplomem po polibudzie – wspomina prof. Szrama. – Teraz ja teoretycznie tylko trzymam na dzielni spokój i porządek, a teraz tą samą metodę mogę zastosować w kurde starym wydziale.
Powiększona kadra przeprowadzać będzie nowe zajęcia z rozwiązywania problemów metodami praktycznymi i teoretycznymi. Na te pierwsze składać będą się zajęcia w plenerze wieczorami na Nadodrzu oraz specjalne wyjazdy na mecze Śląska.
To jest PaliTechnika. WyPPiTalać.
Artykuł by Apwołt.
Pepet sprząta!