Wszystkie przedmioty w semestrze od teraz stanowią jedną grupę kursów. Niezaliczenie jakiegokolwiek skutkuje deficytem 30 ECTS.

Kolejna mało kontrowersyjna zmiana na uczelni. Zlikwidowane zostaną grupy kursów na rzecz tylko jednej i większej. Od teraz wszystkie przedmioty będą liczone razem, a nieuzyskanie zaliczenia z jednego będzie skutkować utratą 30 ECTS.

– Część wydziałów bardzo ceni sobie grupy kursów, ale sporo studentów jest innego zdania. Poszliśmy więc na kompromis i zmniejszyliśmy liczbę grup do jednej na semestr. – mówi przedstawicielka władz Wydziału Elektroniki. – W ten sposób zadowolnone są obie strony.

Nowy system miałby automatycznie wypisywać jedną ocenę końcową za dany semestr. Stanowiłaby ona średną ocen ze wszystkich form przedmiotów. Jedną z zalet jest to, że o wiele łatwiej liczy się w ten sposób średnią z całych studiów.

– Teraz nie musimy przeliczać z dziesiątek ocen jak i wag z ECTS’ami. Teraz ocen jest 7 a każda ma wagę 30. – tłumaczy pracownik PWr. – Problemem mogą być jednak stypendia za wyniki w nauce. Postanowiliśmy, że jeśli będzie dużo kandydatów z dokładnie tą samą oceną, to stypendia przyznawane będą w jedyny sprawiedliwy sposób, alfabetycznie.

Zmiany dotkną także urlopów dziekańskich. Jako, że minimum do osiągnięca w semestrze to 30 punktów ECTS, to urlop będzie pozwalał na zaliczenie kursów do właśnie 30. Jedynym haczykiem jest to, że semestr można zaliczyć wtedy tylko na ocenę dostateczną.

To jest PaliTechnika. Wybitni studenci już zmieniają imiona na zaczynające się od “A”.

Leave a Reply