Wrocławska policja apeluje do mieszkańców. Ta terenie Politechniki Wrocławskiej zaginął jeden punkt na kolokwium brakujący do zaliczenia. Ostatnio widziany był na egzaminie z kursu poprawkowego Analizy Matematycznej 2. Jeżeli go widziałeś, skontaktuj się jak najszybciej z władzami.
– No dosłownie jakbym miał go w rękach, ale po dostaniu wyników nie wiem gdzie się podział. – tłumaczy załamany student. – Ten jeden punkt był całym moim życiem, 2 semestry na niego ciężko pracowałem.
Świadkowie mówią, że również widzieli punkt na pracy kolegi, lecz zniknął zaraz po tym, jak student przeczytał treść ostatniego zadania. Za zaginięcie obwiniany jest sam student jak i prowadzący.
– Mówiłem jakie zagadnienia będą na egzaminie, więc nie powinni sie dziwić treścią. – mówi prowadzący. – Ha, nawet widziałem jak ktoś od niego [studenta – red.] ściągał i nic z tym nie zrobiłem.
– Gdyby dał całki biegunowe to by się nigdy nie stało. – mówi student. – Nie mam teraz ani tego punktu, ani 5 ECTSów.
Policja wszczęła śledźtwo, gdyż podejrzewają porwanie.
To jest PaliTechnika. Łączymy się ze wszystkimi na kursach poprawkowych w bulu i nadzieji.