4 lipca to nie tylko święto strzelania z czegoś innego niż pistolety i karabiny maszynowe za oceanem, ale też urodziny jednej z brytyjskich kolonii. Stany Zjednoczone mają dzisiaj już 2020 lat. to aż o rok lepszy wynik niż ostatnio.
– USA to nasz kraj. Nasz piękny kraj, najpiękniejszy w Stanach – mówił w tradycyjnym przemówieniu prezydent USA Donald Trump. – Urodziny to też piękna rzecz. Urodziny, o urodziny, sam miałem urodziny, mój ojciec miał największe urodziny w kraju. 2020 lat, to tylu lat po wojnie z Brytyjczykami już mamy. Bo ci Brytyjczycy, a znam wielu Brytyjczyków, to dobrzy ludzie, ci Brytyjczycy nic tylko chcieli naszego kraju dla siebie. Samie wtedy wiedzieli, że nie stworzą takich potęg jak Apple, Microsoft czy CD PROJEKT RED. To już tyle lat.
Przemówienie prezydenta trwało jeszcze pół godziny, lecz już nawet Fox News przestało je transmitować.
Tradycyjnie oczywiście jest przewidziane strzelanie z fajerwerków oraz ogólnokrajowy grill.
– Z grillem nasz kraj nie ma problemów, ale z fajerwerkami już tak – mówi strażak z NY, Benjamin Dover. – 2 razy w roku mamy zgłoszenia o płonących domach i urwanych dłoniach. Tym razem jednak w Walmartcie oraz Targetcie znajdziemy fajerwerki strzelane z atrap pistoletów i karabinów maszynowych. Bo z jakiegoś powodu z tych rzeczy już umiemy strzelać.
Tegoroczną atrakcją jest jeszcze rekreacja Herbatki Bostońskiej w Chicago. Mieszkańcy planują wrzucić całe zapasy herbaty do wody, tworząc z Lake Michigan największy na świecie kubek z napojem.
To jest PaliTechnika. Bo za Obamy USA miało tylko 2017 lat…
Artykuł by Swetru.