Pierwsze rozporządzenie nowego rektora. Kara śmierci zamiast dziekanki.

Studenci potrzebują jednego: piwa i poprawek. Tego pierwszego nie jesteśmy pewni, ale tego drugiego jak najbardziej. Teraz jednak po nieudanych semestrach nie będzie już tak kolorowo. Nowo wybrany rektor PWr zapowiedział bowiem, ze zamieni urlopy dziekańskie w publiczne egzekucje.

– Are you not entertained? – krzyknął nowy rektor z okna budynku A-1 wychodzącego na Wybrzeże Wyspiańskiego. – Chwała tej szlachetnej uczelni, niczym koloseum nieugięcie stojącej. Biada wszelkim przeciwnikom wielkiego Rzym- eee grona akademickiego.

Nowa reforma rektora zakłada zamianę urlopu dziekańskiego na zwyczajną karę śmierci przez publiczną egzekucję na Pasażu Studentów. Zapis zezwala na używanie takich narzędzi skreślania z listy studentów oraz życia jak: gilotyna, uduszenie na 1 piętrze szklarni C-13, a także brutalne ukamienowanie przez brać studencką. Wszystkie egzekucje będą live streamowane, ale wybranie terminu “skreślenia” odbędzie się przez Edukację.

– Nie no pomysł spoko, jak to mówią ECTsy w dół, gilotyna w dół, ale jednak trochę taki brutalny – mówi obawiający się o swoje życie student poprawiający właśnie egzamin, ale się do tego boi przyznać. – Jeśli będzie dało się oglądać egzekucje z bibliotechu to dla mnie na plus.

Pojawiają się także głosy studentów, którzy uważają, że “egzekucje spoko, ale fajna byłaby jakaś walka”. Aktualnie próbujemy do nich dotrzeć, lecz schowani są w formacji żółwik, ale taki jak w przyrodzie.

To jest PaliTechnika. To oczywiście nieprawda, ale życzymy nowemu rektorowi powodzenia sterowania Titanikiem jakim jest PWr.
Artykuł by Swetru.

Leave a Reply