Jeśli jedno jest pewne o ludziach, którzy są zbyt leniwi żeby zrobić własny research, to na pewno fakt, że niechętnie wierzą w ukazywane im fakty. Czy wiedzieliście, że pokaz Projektu P.I.W.O. zużywa mniej prądu niż światła w akademiku przez ten sam czas? Jeśli nie, to the more you know, ale są ludzie, którzy mają problem by w to uwierzyć. Specjalnie dla nich SKN MOS postanowiło przewrócić formułę “piwa” na głowie jeszcze raz. Zamiast wygodnych modułów LED pokoje wyposażone zostaną w ogromne świece, sterty kolorowego szkła oraz opłaconych puszką piwa (oczywiście kupioną na miejscu) studentów.
– Zasada działania jest prosta. W każdym pokoju siedzi student z monitorkiem. Na ekranie pojawia się kolor, a student musi szybko ustawić szkiełko przed świecą – mówi przewodniczący koła naukowego.
Podobno animacje już w tym momencie zostają przystosowywane do opóźnienia jakie wprowadza czynnik ludzki. Zagrożeniem wydaje się również ogromna świeca na środku lekko łatwopalnego studenckiego pokoju. Nawet nie przez same meble, a stężenie alkoholu w powietrzu. Organizatorzy i uczestnicy jednak nie zwracają na to zbyt wielkiej uwagi.
– Dali nam za godzinę pokazu dwie Perły i voucher na frytki. Osobiście piwa nie piję, ale za frytunie to mogę zaryzykować pożar całego modułu – mówi student.
To jest PaliTechnika. Z zewnątrz i tak nikt nie zauważy, a pewnie ktoś jeszcze znowu nie zgasi światła.
Artykuł by Pan Procesor.