Przy Stadionie Miejskim odnaleziono studenta wracającego jeszcze z Wittigaliów… 2014.

Niczym Kapitan Ameryka, co przespał w lodzie 70 lat, tak jeden z wrocławskich studentów wracając z imprezy przegapił całe swoje studia, z magisterką włącznie. Rafał, kiedyś student Politechniki Wrocławskiej, został odnaleziony trzeźwy pod Stadionem Miejskim. Miał on wracać z Wittigaliów, lecz nie tych ostatnich, a tych 5 lat temu.

– No co mogę powiedzieć, było dużo piwa, jedzenia, zabawy i jeszcze więcej piwa – mówi już kontaktujący ze światem student. – Ostatnie co pamiętam to jakieś mieszanie u kogoś w pokoju w akademiku. Wódka, piwko, wino, chyba cydr? Dalej to jakieś przebłyski błąkania się po mieście, ludzie rzucający drobniaki i turysta uciekający krzycząc “El Chupacabra!”.

Rafałowi z życia uciekło prawie 5 lat. W tym czasie zapomniała o nim rodzina, dziewczyna oraz koledzy. Jedyny cieszący się na jego powrót to Urząd Skarbowy oraz pies, który leżał cały ten czas pod klatką, w której znajdowało się mieszkanie studenta. Formalnościami już “zajmuje” się urząd, a nieznajomi poruszeni sprawą oferują wyrwanemu ze swoich czasów pomoc.

– Nie wiem czy te lata temu ludzie mieli telewizję, więc chce się podzielić z odnalezionym studentem Netflixem – oferuje jedna osoba.

– I tak muszę pozbyć się tych starych koców, to będą idealne na pościel, kołdrę i poduszki dla kogoś mało wybrednego – mówi inny dobroduszny przechodzeń.

Rafał już powoli dochodzi do siebie, oraz do faktu, że musi się nauczyć tego nieznanego świata na nowo.

– Kiedyś ktoś w moich czasach dziwiłby się, że na Projekcie P.I.W.O. są więcej niż 2 kolory. Teraz ja tu siedzę i dziwię się, że jest więcej niż 1 Pasibus w mieście, ha, kraju! – opowiada podróżnik w czasie w jedną stronę.

Szczęśliwie okazuje się, że student nie jest bezdomny i jego pokój nie jest przez nikogo zajmowany. Nieszczęśliwie ten teraz musi nadrobić 5 lat czynszu.

To jest PaliTechnika. A to była impreza roku? 5 lat?
Artykuł by Apwołt.

Leave a Reply