Kiedyś zajęcie straży miejskiej, od dzisiaj bawić będą się pracownicy Wydziału Elektroniki. Jako uzupełnienie do blokad do kursów władze wprowadzają blokady… na koła. Przed Technopolis.
– Już blokujemy dostęp do niektórych kursów, to czemu by nie pójść za ciosem i zablokować źle zaparkowane auta – mówi prodziekan. – Nie może być tak, że nieprzygotowani studenci jednocześnie podchodzą do kursów, które potem oblewają, oraz zastawiają całą ulicę.
Słyszymy, że w przypadku gdy student ma jednocześnie zablokowane auto oraz dostęp do realizowania kursu, zapłaci mnijeszy mandat.
– Rozumiemy, że niektórzy przez stres związany z “byciem w plecy” z jakimś kursem może powodować nierozsądne zachowania na drodze, dlatego mandaty będą niższe, o jako takie “odstresowe” – kontynuuje prodzeikan. – Opłaty oczywiście będzie trzeba uiścić w systemie Edukacja.CL.
Nie zobaczymy więc już miłych panów w oczojebych kurteczkach, a jeszcze bardziej uśmiechniętych profesorów zakładających blokady w wolnym czasie studentom, których nie lubią.
To jest PaliTehcnika. Spokojnie, to jeszcze fake.
Artykuł by Pan Procesor.