By uczyć się programowania potokowego studenci wyjechali z profesorem w góry.

Programowanie potokowe może wydać się wielu skomplikowane i trudne do zrozumienia. By ułatwić studentom naukę jeden profesor postanowił przybliżyć głodnych wiedzy do zagadnienia dosłownie, zabierając ich na wyjazd w góry.

– Zamiast siedzieć przed komputerami w laboratorium pojechaliśmy w okoliczne góry w celu szukania potoków – mówi Kuba, student informatyki. – Mogliśmy zobaczyć je na własne oczy, i nauczyć się więcej niż z jakiegokolwiek pdf-a.

Obserwowanie potoków w ich naturalnym środowisku ma pomóc studentom w nauce programowania. Dzięki bliskości z naturą poznali także tajniki strumieniowania danych, a po przyszłej wizycie w Hydropolis mają zaznajomić się z funkcjami tzw. “pipe-ów”.

Studentom podoba się inicjatywa i porównują ją do turystyki górskiej. Poza uczeniem się programowania mogą razem spędzić czas na łonie natury oraz przy kilkunastu piwach i wspólnym grillu.

To jest PaliTechnika. Kod w C był 100% naturalny.
Artykuł by Pan Procesor.

Leave a Reply